Waskii prowadzi tutaj blog rowerowy

Podsumujmy rok 2014

  • Sprzęt Czołg
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 31 grudnia 2014 | dodano: 01.01.2015

Jako, że rok 2014 był pierwszym tak rowerowym rokiem w czasach nowożytnych pokusiłem się o małe podsumowanie

1 stycznia 2014 roku na forum podróżerowerowe.info w temacie o planach na rok 2014 napisałem:

- Ukończyć Maraton Podróżnika na dłuższym dystansie
- zaliczyć z 200 gmin
- przez 6 miesięcy w roku wykręcić po minimum 1000 km


Planów nie miałem za wielkich ale też nie dałem rady ich wykonać ponieważ tylko 3 miesiące w roku były z przebiegiem ponad tysiąca kilometrów

No to może małe podsumowanie:

Przejechałem 7032 km
W pionie 37035 m
Na rowerze spędziłem 296 godzin
Jeździłem ze średnią 23,75 km
Na rower "wychodziłem" 61 razy
 - 16 razy to wyjazdy do 50 km
 - 23 razy kończyło się na przedziale pomiędzy 50 a 100 km
 - 14 razy przekroczyłem 100 ale nie udało mi się dobić do 200
 - tylko 2 trasy zmieściły się w przedziale pomiędzy 200 a 300 km
 - również dwa razy zaliczyłem przedział 300-400
 - powyżej 500 km było to trzy razy w tym raz przekroczyłem 1000 km
Zaliczyłem 272 nowe gminy

Statystyki niezbyt imponujące porównując z wymiataczami na tym portalu ale pozwoliły mi na zajęcie 328 miejsca co w pełni mnie satysfakcjonuje.

Brałem udział w 3 maratonach i jednej wyprawce:
1. Zimowy wypad twardzieli
2. Maraton Podróżnika
3. Bałtyk Bieszczady Tour
4. Maraton na pieszo i rowerem dookoła Lubina

Warto też wspomnieć, że w tym roku nabyłem drogą kupna rower szosowy, z którym jednak nie zdążyłem się dogadać ze względu na brak czasu. Przejechałem nim tylko lekko ponad 200 km.
Przez wszystkie te przejechane km nie złapałem żadnego kapcia ani nie miałem żadnej awarii. Czołg spisuje się znakomicie i bezawaryjnie mimo, że gdy składałem go rękoma KewinaXY jego przeznaczeniem nie miały być długie i wyczerpujące dystanse a lajtowa jazda po max 100 km.





komentarze
Waskii
| 08:29 piątek, 16 stycznia 2015 | linkuj To prawda. Rok 2014 mimo tak słabego przebiegu był obfitujący w ciekawe wydarzenia, trasy, emocjonujące spotkania i wielokrotne przekraczanie barier swoich możliwości. Z jednej strony gdyby chcieć to wszystko opisać prawdopodobnie nikt by tego nie przeczytał, z drugiej strony takie suche podsumowanie jak powyższe nie jest może najlepsze ale chociaż neutralne i przyda się do porównania z rokiem 2015 miejmy nadzieję jeszcze lepszym.
jelona
| 17:46 piątek, 9 stycznia 2015 | linkuj Bo czasami słowa nie są w stanie odpowiednio przekazać przeżyć - czasem przydałaby się opcja transferu myśli/odczuć ;) Gratuluje "chłopcze" :D
Waskii
| 12:44 sobota, 3 stycznia 2015 | linkuj @eranis - dziękuję Królowo BS. Podstawowy plan na rok 2015 jest taki sam jak na 2014 - prowokować Cię i wkurzać oraz przygotowując się niedbale pokonać na luzie MP.
@4gotten - nie wiem dlaczego ale nie mogę napisać tej relacji - zawsze gdy siadam porzucam ją po kilku zdaniach. Raz co prawda napisałem kilka akapitów ale stwierdziłem, że jest bez sensu i nie zapisałem tego. Być może gdy przyjdzie wiosna coś się we mnie odmieni a materiał dojrzeje w moim wnętrzu i wtedy będę w stanie przelać przez klawiaturę to co przelać już powinienem dawno. Jestem świadomy, że to, jak by nie patrzeć, mój obowiązek wobec tych, którzy mi kibicowali ale niestety nie wiedzieć dlaczego przerasta mnie to.
4gotten
| 11:49 piątek, 2 stycznia 2015 | linkuj Na pewno jednym ze zobowiązań będzie napisanie w końcu relacji z BBT 2014 :-D
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!