Waskii prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2015

Dystans całkowity:179.90 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:07:55
Średnia prędkość:22.72 km/h
Maksymalna prędkość:49.00 km/h
Suma podjazdów:174 m
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:44.98 km i 1h 58m
Więcej statystyk

Popołudniem...

  • DST 52.00km
  • Czas 01:57
  • VAVG 26.67km/h
  • VMAX 44.30km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Podjazdy 174m
  • Sprzęt Czołg
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 27 lutego 2015 | dodano: 27.02.2015

Jakoś tak wsiadłem na rower i zrobiłem to za jednym zamachem bez zatrzymywania mimo, że przejeżdżałem 50m obok domu brata i 100m obok siostry. Postanowiłem być twardy....
Trasa:



Kategoria do 50

Rzecz to niebywała ...

  • DST 50.70km
  • Czas 02:26
  • VAVG 20.84km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Sprzęt Czołg
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 16 lutego 2015 | dodano: 16.02.2015

Rzecz to niebywała, Wąski trzeci dzień z rzędu na rowerze.
Wczoraj planowałem, że dzisiaj pokręcę trochę ale aura nie była zachęcająca bo wiało dosyć mocno a do tego -2 stopnie i w sumie już zrezygnowałem ale jakoś tak zebrałem się w sobie po 17 i postanowiłem pokręcić choć symbolicznie.
Postanowiłem zrobić 22 km do równego rachunku ale tak wyszło jakoś więcej.
Wiatr mnie dobił


Kategoria do 50

Drugi dzien pod rząd - to niesamowite

  • DST 51.50km
  • Czas 02:17
  • VAVG 22.55km/h
  • VMAX 39.00km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt Czołg
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 15 lutego 2015 | dodano: 15.02.2015

Już nie pamiętam kiedy siedziałem dwa dni pod rząd na rowerze - daaawno to było.
Po obfitym obiedzie siadłem na rower i pierwsze 10 km to była katorga. Później już tylko lepiej. Gdzieś około 22 km nogi zaczęły sobie przypominać jak się kręci i później już całkiem nieźle to szło.


Kategoria do 50

Ma nadzieję, że to już otwacie sezoru ...

  • DST 25.70km
  • Czas 01:15
  • VAVG 20.56km/h
  • VMAX 39.00km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt Czołg
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 14 lutego 2015 | dodano: 14.02.2015

Znów długo mnie nie było.
Niestety, nastały ciężkie czasy ale mam nadzieję, że może nie z taką intensywnością jak bym chciał ale już częściej będę gościł tutaj umieszczając wpisy
Dziś trochę rodzinne rozpoczęcie sezonu bo z siostrzyczką i bratem.
Na spokojnie po ścieżkach i lasach
Śladu brak ponieważ nie chciało mi się na taką mikro wycieczkę brać gpsa.
Zdjęć również gdyż mój obecny telefon robi je w jakości beznadziejnej.


Kategoria do 50