Kwiecień, 2014
Dystans całkowity: | 565.43 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 23:46 |
Średnia prędkość: | 23.79 km/h |
Maksymalna prędkość: | 60.00 km/h |
Suma podjazdów: | 3466 m |
Liczba aktywności: | 9 |
Średnio na aktywność: | 62.83 km i 2h 38m |
Więcej statystyk |
niedzielne wieczorne kręcenie
-
DST
101.00km
-
Czas
04:19
-
VAVG
23.40km/h
-
VMAX
45.10km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Podjazdy
599m
-
Sprzęt Czołg
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po wczorajszej ciężkiej pracy fizycznej miałem w ogóle nie jeździć. Rano ciężko mi było podnieść do ust kubek z kawą, ledwo zszedłem po schodach żeby się tej kawy napić i w ogóle ledwo żyłem. Po południu pojechałem ze szwagrem do sklepu popilnować mu roweru przed wejściem jak będzie robił zakupy i stwierdziłem, że jadę dalej z nimi bo całkiem fajnie się jedzie.
Pojechalim. Pętlę jak przedwczoraj. Wróciłem do domu i postanowiłem dokręcić ..... prawie, że drugie tyle.
Jechało się różnie ale pewnie przez to, że jednym paliwem była woda mineralna w ilości 1 litr
Średnia emerycka :D
Kategoria 100-200
Lekko zmodyfikowana standardowa pętelka na 50 km
-
DST
53.60km
-
Czas
02:14
-
VAVG
24.00km/h
-
VMAX
44.70km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Podjazdy
339m
-
Sprzęt Czołg
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zmodyfikowałem lekko moją standardową pętelkę i dzięki temu było ciekawiej :)
Kategoria do 50
Kręcenie po okolicy
-
DST
50.10km
-
Czas
02:04
-
VAVG
24.24km/h
-
VMAX
45.50km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Podjazdy
330m
-
Sprzęt Czołg
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria do 50
święta, święta i po świętach
-
DST
38.24km
-
Czas
01:31
-
VAVG
25.21km/h
-
VMAX
42.70km/h
-
Podjazdy
233m
-
Sprzęt Czołg
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zaszalałem na święta - po obiedzie najpierw gra w piłkę z rodzeństwem i siostrzeńcobratankami na trawniku obok domu. Tato i sąsiad pewnie nie są z tego powodu zadowoleni. Ja jestem mimo, że skopali mnie tak, że prawa łyda jest sina. Później siadłem na rower i odwiedziłem babcię (w ślad za rodzeństwem) gdzie brat schował mi rower (stał na klatce bez przypięcia) i szwagier mało zawału nie dostał (kilka dni wcześniej zajumali jego rower z klatki). Koniec końców wyruszyłem na trasę, którą zakończyłem u kumpla, do którego wszedłem na chwilę na coś zimnego. Chwila skończyła się o 23:55 więc postanowiliśmy jeszcze, wszyscy już się rozeszli, pogadać bo tak czy inaczej do domu musiałem wracać po ciemku, no i zrobiła się 4:30 więc pożyczyłem polar i popędziłem do domu.
Kategoria do 50
Turystyczna niedziela
-
DST
71.09km
-
Czas
03:13
-
VAVG
22.10km/h
-
VMAX
54.90km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Podjazdy
360m
-
Sprzęt Czołg
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trasa podobna jak wczoraj z tym ,że bez jeżdżenia po mieście w towarzystwie siostry i szwagra a do tego turystycznie
Miałem nie jeździć ale pomyślałem, że pogoda ładna a w tygodniu mogę nie mieć czasu więc pokręciłem się w okolicy dla relaksu ;-)
Po drodze odwiedziny, herbatka, lody itp
Telefonu zapomniałem więc zdjęć żadnych nie ma mimo, że pogoda ładna a przy takim tempie to aż się chciało wyciągnąć telefon i porobić zdjęcia
Dawno nie miałem już tygodnia, w którym tylko jeden dzień był nierowerowy no i pewnie szybko się to nie powtórzy :D
Trasa:
Kategoria 50-100
75 km na hebratkę
-
DST
80.90km
-
Czas
03:14
-
VAVG
25.02km/h
-
VMAX
59.90km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Podjazdy
465m
-
Sprzęt Czołg
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pogoda była dzisiaj taka sobie i ciężko było się zebrać na rower a na dodatek jeszcze dostałem zaproszenie na herbatę/kawę do siostry/szwagra miałem przyjechać rowerem a że mieszkają około 5 km ode mnie to postanowiłem pojechać lekko okrężną drogą co obrazuje poniższa mapka:
Jakoś tak wyjszło. Jechało się fajnie. Ślad tym razem z Garmina.
Starałem się jechać te 75 km bez przerwy w tempie na MP - nawet mi wyszło.
A gdzie te pozostałe 425 km ....
Później była herbatka, dobra przekąska i niestety ciężko było się zebrać na te ostatnie ponad 5 km do domu
Kategoria 50-100
weekendu początek
-
DST
78.50km
-
Czas
03:24
-
VAVG
23.09km/h
-
VMAX
56.00km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Podjazdy
580m
-
Sprzęt Czołg
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trasa standardowa
Pora też ostatnio
50 km jechało się fajnie - resztę do bani
Już chyba ponownie mam dość jeżdżenia po mojej wsi
Pod koniec jakoś nawet odebrało mi radość z jeżdżenia więc olałem system i pojechałem do domu
Ślad z telefonu - jakiś oszukany.
Kategoria 50-100
Wieczorne obijanie krawęzników
-
DST
40.00km
-
Czas
01:39
-
VAVG
24.24km/h
-
VMAX
60.00km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
Podjazdy
235m
-
Sprzęt Czołg
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nie ma co napisać poza tym, że lepiej już pojeździć po ścieżkach niż wcale :D
Średnia jak na miasto tez chyba w miarę mimo, że jakoś specjalnie się nie sprężałem
Ślad z telefonu a telefon w kieszeni więc różnie z nim bywało :)
Kategoria do 50
Nagle wieczorem całkiem niespodziewanie
-
DST
52.00km
-
Czas
02:08
-
VAVG
24.38km/h
-
VMAX
60.00km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Podjazdy
325m
-
Sprzęt Czołg
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nie miałem dziś mieć czasu ale szwagier napisał, że będzie jeździł to olałem trochę pracę i czas się znalazł
W sumie tempo spacerowe.
Za wiele nie ma co pisać. Ot, 30 km po miejskich ścieżkach a 20 po drogach
Poniżej ślad z telefonu, który był w przedniej kieszeni i dopiero po kilku km załapał ale lepiej to niż wcale. Później też różnie działał :D
Przy takim tempie czuję się doskonale :D
Kategoria 50-100