Waskii prowadzi tutaj blog rowerowy

Może w końcu mi się uda wypowiedzieć proste słowa - I dlatego lubię mówić z Tobą [...]

  • DST 100.50km
  • Czas 03:47
  • VAVG 26.56km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Podjazdy 381m
  • Sprzęt Księżniczka
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 26 listopada 2016 | dodano: 26.11.2016

W końcu zrobiła się ładna pogoda i moja tęsknota za rowerem znalazła ujście.
Postanowiłem zrobić sobie zwykłe kółko - tak jakoś koło 50 km.
Gdy ruszyłem to energia mnie roznosiła i nawet się nie obejrzałem gdy tętno wzrosło niebezpiecznie i tak się też niebezpiecznie trzymało.
Jakoś mi to za bardzo nie przeszkadzało ale postanowiłem trochę zwolnić bo urodziła mi się myśl, żeby może pokręcić więcej - trzeba jakoś wykorzystać ładną pogodę. Okazało się też, że jechałem pod wiatr stąd to tętno gdy skręciłem na północ jechało się od razu szybciej i łatwiej. Skręciłem w Parchowie pojeździć po spokojnych okolicach i dotarłem najpierw do Wysokiej a później do Sieroszowic. To dokręcanie na boku wyszło mi ponad 30 km więc już jadąc do Sobina wiedziałem, że trzeba będzie dokręcić te brakujące 20.
Skręciłem więc do Szklar Dolnych żeby dokręcić po tamtejszych polach i gdzieś w okolicach osiemdziesiątego kilometra odcięło mnie. Jakoś wcześniej, gdy wyjeżdżałem z Sobina zrobiło mi się dziwnie zimno. W Szklarach było mi już w stopy bardzo zimno a ręce skostniały. No tak, planowałem wrócić sporo przed zmrokiem i cienkie skarpetki oraz rękawiczki bez palców powinny mi wystarczyć. Zresztą do 0 to ja spokojnie jeżdżę w takich więc dziwne było. Prąd też wyłączył się bo 4 godziny kręcenia bez żadnego jedzenia to zbyt dużo. Cóż - tego nie przewidziałem. Izotonik też się skończył. Jakoś się trzeba było doczłapać do domu :)
Na podjeździe do Obory jeszcze pomogłem innemu szoszonowi zmieniającemu dętkę i dotarłem do domu.
W domu spojrzałem na termometr i już wiedziałem dlaczego jest mi tak zimno. Na poziomie 1 piętra wskazywał -0,5 stopnia.
Mam nadzieję, że wrócę już na stałe do kręcenia bo ten brak ruchu już mnie dobijał ;/

Kilka zdjęć z trasy:

Jesień powoli się kończy ale dziś mimo wszystko ładnie było - (c)Wąski


Drzewa już pozbawione liści - (c)Wąski

Słonko ładnie przyświeca - (c)Wąski


Jedzie Wąski jedzie.... - (c)Wąski


I spotkał Księżniczkę :) - (c)Wąski

Trasa:




komentarze
yurek55
| 20:12 sobota, 14 stycznia 2017 | linkuj Kontuzja, czy brak czasu?
Waskii
| 18:19 sobota, 14 stycznia 2017 | linkuj @Yurek55 - z powrotem długo nie trwało - już prawie 2 miesiące nie siedziałem na rowerze :(
@michuss- nie, to pomiędzy Parchowem a Jędrzychowem :) Powiatowa to droga zdaje się :)
michuss
| 22:49 niedziela, 27 listopada 2016 | linkuj Te drzewa biało-czerwono-białe to DW328? ;)
yurek55
| 20:57 sobota, 26 listopada 2016 | linkuj Witaj z powrotem, ja dziś taki dystans prawie dwie godziny dłużej...
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!