Les Memoriales Des Pomidori
-
DST
50.50km
-
Czas
01:46
-
VAVG
28.58km/h
-
VMAX
42.30km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Podjazdy
250m
-
Sprzęt Czarnula
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trzeba się trochę poruszać, tym bardziej, że do planu marcowego daleko.
W przerwie między odwiedzinami braci poszedłem na szybką 50tkę
Ojjj, była jak na mnie bardzo szybka.
Pogoda była piękna, bezwietrzna to sprzyjała szybkości.
Na 15 km, w Sobinie miałem średnia 30,3 więc na zakręcie tuż obok domu kolegi zwolniłem tylko lekko i przednie koło poszłoooooo
Już myślałem, że będzie spektakularny dzwon z głośnym okrzykiem ale udało mi się od tego uratować ale przednie koło nie wytrzymało tego i wzięło się na ósemkę zrobiło. Nawet się nie zatrzymałem tylko od razu pojechałem dalej. Nie było z tym kołem tak źle bo po rozpięciu hamulca mieściło się w nim.
Trochę gorzej mi się jechało na takim krzywym kole ale postanowiłem nie wymiękać i 50tkę zrobić. Zmieniłem tylko trasę aby była w razie czego bliżej domu - gdybym musiał po brata dzwonić (szwagier był nad morzem)
No i tak jakoś dokołatałem się do domu - dopiero w domu zobaczyłem dlaczego ciężej mi się jechało - okazało się, że koło jednak nie mieściło się w hamulcu i ocierało o niego. Delikatnie ale jednak.
Wróciłem więc do rodzinki i zastanawiałem się jak to naprostować koło żeby jutro znów ruszyć na coś większego.
Trasa:
Kategoria Czarnula 2016, do 50