I tem ów belfer szkoły żeńskiej, co dużo chciałby, a nie może, i tem profesor Cy… wileński (Pan wie już za co, profesorze!)
-
DST
241.00km
-
Czas
09:40
-
VAVG
24.93km/h
-
VMAX
42.00km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Podjazdy
1350m
-
Sprzęt Czarnula
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj dokonałem kolejnego zakładu związanego z jazdą rowerem(wszystko dla motywacji), więc dzisiaj musiałem jeździć.
Ruszyć miałem o 8 ale gdy zobaczyłem mleko za oknem i 6 stopni to stwierdziłem, że trochę opóźnię wyjazd.
Mgła trochę się przerzedziła ale niestety temp nie chciała rosnąć. Jakoś po 10 stwierdziłem, że jadę.
Z początku było baaardzo zimno ale po godzinie wyszło słońce. Na godzinę. Później znów było 7 stopni.
No i tak cały dzień.
Pierwsze 103 km wiatr dawał mi nieźle popalić, na szczęście później było już lepiej.
Do domu dojechałem po 18tej ale spojrzałem na licznik i było tylko 185 km a jeśli mam zakłada wygrać to jest stanowczo za mało.
Zdecydowałem się dokręcać. Jako etatowy dokręcacz dokręciłem 55 km i uznałem, że jest w sam raz.
Ogólnie plan był taki, że skoro piździernik zacząłem w dobrym stylu to trzeba jakoś godnie go zakończyć a do tego załatać gminne plamy w okolicy. Do plany miesięcznego brakowało mi 100 km ale z wyżej wymienionych powodów postanowiłem zrobić więcej pamiętając przy tym, że ostatnio staram się jeździć a nie stawać przy każdej nadarzającej się okazji. Jak pomyślałem tak też zrobiłem. Pierwszy i jedyny postój miałem we Wróblowicach na Orlenie a reszta to postoje na światłach, zakup picia i wymiana szkieł w okularach. Z ilości postojów jestem zadowolony. Mam nadzieję, że Hipki również.
Z dystansu powinien być zadowolony również Elizium, bo nie pozwoliłem mu za bardzo odrobić straty w tym miesiącu.
Dwie gminne dziury załatane - 6 gmin.
Trasa:
Kategoria Gminobranie, Czarnula 2015, 200-300
komentarze