święta, święta i po świętach
-
DST
38.24km
-
Czas
01:31
-
VAVG
25.21km/h
-
VMAX
42.70km/h
-
Podjazdy
233m
-
Sprzęt Czołg
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zaszalałem na święta - po obiedzie najpierw gra w piłkę z rodzeństwem i siostrzeńcobratankami na trawniku obok domu. Tato i sąsiad pewnie nie są z tego powodu zadowoleni. Ja jestem mimo, że skopali mnie tak, że prawa łyda jest sina. Później siadłem na rower i odwiedziłem babcię (w ślad za rodzeństwem) gdzie brat schował mi rower (stał na klatce bez przypięcia) i szwagier mało zawału nie dostał (kilka dni wcześniej zajumali jego rower z klatki). Koniec końców wyruszyłem na trasę, którą zakończyłem u kumpla, do którego wszedłem na chwilę na coś zimnego. Chwila skończyła się o 23:55 więc postanowiliśmy jeszcze, wszyscy już się rozeszli, pogadać bo tak czy inaczej do domu musiałem wracać po ciemku, no i zrobiła się 4:30 więc pożyczyłem polar i popędziłem do domu.
Kategoria do 50