Listopad, 2016
Dystans całkowity: | 265.10 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 10:15 |
Średnia prędkość: | 25.86 km/h |
Maksymalna prędkość: | 52.50 km/h |
Suma podjazdów: | 1172 m |
Liczba aktywności: | 4 |
Średnio na aktywność: | 66.27 km i 2h 33m |
Więcej statystyk |
[...] Rzeczywistość i marzenie muszą się wciąż o nas bić [...]
-
DST
52.30km
-
Czas
02:05
-
VAVG
25.10km/h
-
VMAX
38.00km/h
-
Temperatura
1.0°C
-
Podjazdy
207m
-
Sprzęt Księżniczka
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tak jakoś po niedzielnym obżarstwie, spotkaniu z rodzeństwem pojechałem się przewietrzyć.
Ciężko szło w tym wietrze a poza tym chciałem na luzie to przejechać.
W sumie udało się nie zmęczyć i nawet na badanie zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu się załapałem :)
To mój pierwszy NajtRajt z Księżniczką - fajnie było. Dziś było +1 i od razu ciepełko - nawet stopy mi nie zmarzły mimo cienkich skarpetek. Letnie rękawiczki też były w sam raz.
Przetestowaliśmy też ultralajtowe oświetlenie zakupione u skośnych braci.
Postanowiłem, że nie będę tej zimy woził ze sobą żadnych zbędnych rzeczy. Zapasowa bateria do latarki i zapasowe bateria do GPS.
Na rowerze tylko oświetlenie ważące w sumie jakieś 120g i tyle. Nie to żebym chciał się jakoś specjalnie wylajtować ale zawsze biorę ze sobą od groma tego a i tak się nie przydaje. Stawiam na minimalizm.
Takie mrugadełko z przodu - ładowane przez USB - czas mrugania 3h - na szybkie kółka w koło komina w sam raz - (c) Wąski
Prawie identyczne (bo barwa inna) z tyłu - waga 16g - (c) Wąski
Czymś trzeba oświetlić drogę - na szosowe wypadu w sam raz - 3 tryby i waga z baterią 18650 jakieś 83g - (c)Wąski
Trasa:
Kategoria do 50, Księżniczka 2016
Może w końcu mi się uda wypowiedzieć proste słowa - I dlatego lubię mówić z Tobą [...]
-
DST
100.50km
-
Czas
03:47
-
VAVG
26.56km/h
-
VMAX
40.00km/h
-
Podjazdy
381m
-
Sprzęt Księżniczka
-
Aktywność Jazda na rowerze
W końcu zrobiła się ładna pogoda i moja tęsknota za rowerem znalazła ujście.
Postanowiłem zrobić sobie zwykłe kółko - tak jakoś koło 50 km.
Gdy ruszyłem to energia mnie roznosiła i nawet się nie obejrzałem gdy tętno wzrosło niebezpiecznie i tak się też niebezpiecznie trzymało.
Jakoś mi to za bardzo nie przeszkadzało ale postanowiłem trochę zwolnić bo urodziła mi się myśl, żeby może pokręcić więcej - trzeba jakoś wykorzystać ładną pogodę. Okazało się też, że jechałem pod wiatr stąd to tętno gdy skręciłem na północ jechało się od razu szybciej i łatwiej. Skręciłem w Parchowie pojeździć po spokojnych okolicach i dotarłem najpierw do Wysokiej a później do Sieroszowic. To dokręcanie na boku wyszło mi ponad 30 km więc już jadąc do Sobina wiedziałem, że trzeba będzie dokręcić te brakujące 20.
Skręciłem więc do Szklar Dolnych żeby dokręcić po tamtejszych polach i gdzieś w okolicach osiemdziesiątego kilometra odcięło mnie. Jakoś wcześniej, gdy wyjeżdżałem z Sobina zrobiło mi się dziwnie zimno. W Szklarach było mi już w stopy bardzo zimno a ręce skostniały. No tak, planowałem wrócić sporo przed zmrokiem i cienkie skarpetki oraz rękawiczki bez palców powinny mi wystarczyć. Zresztą do 0 to ja spokojnie jeżdżę w takich więc dziwne było. Prąd też wyłączył się bo 4 godziny kręcenia bez żadnego jedzenia to zbyt dużo. Cóż - tego nie przewidziałem. Izotonik też się skończył. Jakoś się trzeba było doczłapać do domu :)
Na podjeździe do Obory jeszcze pomogłem innemu szoszonowi zmieniającemu dętkę i dotarłem do domu.
W domu spojrzałem na termometr i już wiedziałem dlaczego jest mi tak zimno. Na poziomie 1 piętra wskazywał -0,5 stopnia.
Mam nadzieję, że wrócę już na stałe do kręcenia bo ten brak ruchu już mnie dobijał ;/
Kilka zdjęć z trasy:
Jesień powoli się kończy ale dziś mimo wszystko ładnie było - (c)Wąski
Drzewa już pozbawione liści - (c)Wąski
Słonko ładnie przyświeca - (c)Wąski
Jedzie Wąski jedzie.... - (c)Wąski
I spotkał Księżniczkę :) - (c)Wąski
Trasa:
Sama tego chciałaś....
-
DST
51.30km
-
Czas
01:57
-
VAVG
26.31km/h
-
VMAX
52.50km/h
-
Podjazdy
344m
-
Sprzęt Księżniczka
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pora wrócić na rower. Waga w górę, kondycja w dół. Pogoda w końcu się klaruje więc może coś się uda jeszcze pokręcić w listopadzie
Trasa:
Kategoria 50-100, Księżniczka 2016
Po czasach chudych przyjdą tłuste?
-
DST
61.00km
-
Czas
02:26
-
VAVG
25.07km/h
-
VMAX
42.30km/h
-
Podjazdy
240m
-
Sprzęt Księżniczka
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po tak ubogim piździerniku miałem nadzieję przyjdzie bogaty listopad ...
Trasa:
Kategoria 50-100, Księżniczka 2016